Pobierz plik Opiekę Nad Starszą Dziewczyną Bije W Ramiona Starej Babci świeże Oryginalne Ilustracje za darmo teraz! Pikbest zapewnia miliony darmowych szablonów projektowych,obrazów PNG,wektory,ilustracje i obrazy tła dla projektantów. Wyszukaj więcej zdjęć O opiekuńczy,troskliwy,starzec w Pikbest.com!
Home InnePozostałe zapytał(a) o 07:54 Czy wnuczek może otrzymać pieniądze na opiekę nad babci? Mam 18 lat i mieszkam sam z babcią (babcia ma 75 lat). Mama razem z siostrą wyprowadziły się jakiś czas temu z domu a babci emerytura nie wystarcza na cały miesiąc ponieważ babcia jest chora i dużo pieniędzy wydaję na leki. Do tego dochodzą jeszcze rachunki (prąd, woda, gaz). Chciał bym się zatem dowiedzieć czy mógł bym dostać jakieś pieniądze na opiekę z MOPSu? Odpowiedzi myślę, że tak, tylko babcia musi się zgodzić Uważasz, że ktoś się myli? lub
Infosenior. Jeśli zastanawiasz się, jak powstrzymać biegunkę u osoby starszej, masz kilka możliwości. Pierwszą z nich jest podanie płynu ORS. Jest to często najlepszy wybór, ponieważ spowalnia biegunkę i może zapobiec jej nasileniu. Jeśli nie jest to komplikacja spowodowana lekami, spróbuj przyjmować probiotyki, które mogą Autor zdjęcia/źródło: Babcia jako niania @Pixabay Co myślicie o zatrudnianiu babci, jako niani na umowę o pracę? Czy to dobry pomysł? My uważamy, że świetny! Rodzice także, jednak babcie mają sporo wątpliwości i rzadko decydują się na formalizowanie opieki nad wnukami. „Instytucja” babci znana jest od zawsze. To do niej, jako pierwszej najczęściej zwracamy się o pomoc przy opiece nad dzieckiem. Czasem, by umożliwić córce powrót do pracy, jej mama wcześniej przechodzi na emeryturę. Traci na tym finansowo, choć nadal pracuje w pełnym wymiarze godzin lub dłużej. Dlaczego więc babcie zastanawiają się: czy to wypada brać pieniądze za opiekę nad własnym wnukiem? Z kolei rodzice, którzy wychodzą z taką propozycją, uważają, że jest to świetne rozwiązanie, zwłaszcza jeśli babcia albo nie jest zatrudniona – straciła pracę tuż wejściem w wiek emerytalny albo przechodzi na emeryturę, by pomóc w opiece nad wnukiem. Dzięki oficjalnemu zatrudnieniu jako niania, kobieta będzie miała dłuższy staż pracy i konkretny dochód. Rodzice propozycję zatrudnienia babci jako niani, motywują także tym, że opieka nad dzieckiem, to zajęcie w pełnym wymiarze godzin, wymagające doświadczenia, dobrej kondycji i wielu cennych umiejętności. Co w tym złego, by w zamian za najlepszą opiekę nad dzieckiem babcia, często kobieta w pełni sił i nadal ciekawa życia, miała środki nie tylko na swoje utrzymanie ale i przyjemności? Coraz częściej zdarza się, że córka, która planuje powrót do pracy musi zatrudnić nianię, której będzie płacić stałą pensję? Dlaczego więc nie może być to jej matka lub teściowa, czyli osoba, którą już dobrze zna? Dobrą praktyką jest, gdy kobiety oprócz umowy aktywacyjnej (o tym piszemy w następnym akapicie) ustalą zasady pracy - opieki nad dzieckiem, np.: do obowiązków babci jako niani należy wyłącznie opieka nad dzieckiem: zabawa, wychodzenie na spacery, czy szykowanie posiłków dla dziecka – nie dla całej rodziny, bez sprzątania domu i robienia zakupów. Ustalone też są godziny pracy. Istnieje nawet specjalny rodzaj umowy, tzw. umowa uaktywniająca na podstawie, której osoba z rodziny może być zatrudniona jako niania, a składki odprowadzane do ZUS są finansowane z budżetu. Szkoda tylko, że od 2018 roku pogorszyły się preferencyjne warunk takich umów... Czy babcia może być zatrudniona jako niania swojego wnuka? Tak jest to możliwe. Jako nianię można zatrudnić osobę z rodziny: babcię, siostrę, ciotkę... jeśli podpiszecie oficjalną „Umowę uaktywniającą”, obowiązkowe składki sfinansuje budżet państwa. Jest to dokument, w którym powinny znaleźć się informacje określające: strony umowy, cel i przedmiot umowy, czas i miejsce sprawowania opieki, liczbę dzieci powierzonych opiece, obowiązki niani, wysokość wynagrodzenia oraz sposób i termin jego wypłaty, czas na jaki umowa została zawarta warunki i sposób zmiany, a także rozwiązania umowy. Do takiej umowy aktywacyjnej przysługuje dofinansowanie do składek ZUS. Zależy jednak od wysokości wynagrodzenia, które babcia, jako niania ma otrzymywać. Jeśli jej pensja będzie równa lub niższa połowie minimalnego wynagrodzenie – rodzic dziecka nie musi opłacać składek na ubezpieczenia: rentowe, emerytalne, wypadkowe i zdrowotne – będą one odprowadzane z budżetu państwa. Jeśli ustalona pensja będzie wyższa niż połowa minimalnego wynagrodzenia, rodzic będzie płacił składki od różnicy pomiędzy pensją, a minimalnym wynagrodzeniem. Jeśli strony podpisujące umowę ustalą odprowadzanie składki na ubezpieczenie chorobowe, wówczas rodzic musi potracić składkę z wynagrodzenia i ją odprowadzić do ZUS (ubezpieczenie chorobowe nie jest obowiązkowe). >>> Czytaj też: Jak napisać referencje niani, co uwzględnić, na co zwrócić uwagę? Jeśli babcia jeszcze pracuje i ma Umowę o pracę, dofinansowanie składek z tytułu umowy uaktywniająca przysługuje tylko do ubezpieczenia zdrowotnego. Poza tym by rodzice uzyskali dofinansowanie składek do umowy aktywacyjnej muszą być jeszcze spełnione warunki: niania być osobą pełnoletnią (w przypadku innej, niż babcia, osoby z rodziny), rodzice pracują na umowę o pracę lub na podstawie umowy cywilnoprawnej, prowadzą działalność pozarolniczą lub prowadzą działalność rolniczą (z wyjątkiem osoby, która podlega ubezpieczeniu społecznemu rolników jako domownik), gdy dziecko jest w wieku od 20 tygodni do 3. roku życia, dziecko nie chodzi do żłobka, klubiku ani nie jest pod opieką dziennego opiekuna. Opisane warunki dotyczą umów aktywacyjnych zawartych po 1 stycznia 2018 r. Co o tym myślicie? Zatrudniacie swoje mamy jako nianie? Zastanawiamy się dlaczego taka forma opieki nad dziećmi jest tak mało popularna? Wszystkie niezbędne informacje znajdziesz na:
Niewiele z nich wziąłby pieniądze od dzieci za taką pracę. Z drugiej strony zatrudnienie babci nawet ze sztucznym utrzymaniem obiegu pieniędzy, za zajmowanie się wnuczkami, na linii rodzice-babcia pozwala uzyskiwać pokrycie składek, co w niektórych przypadkach może się opłacić bezrobotnym przed wiekiem emerytalnym. Janusz
Ciekawa jestem Waszej opinii na temat zajmowania się przez babcię wnukiem po powrocie mamy do pracy. Czy uważacie że to jest w porządku oczekiwać od kogoś aż takiego poświęcenia jak zajmowanie się większość dnia małym dzieckiem? Czy nie uważacie, że często babcie są niewolnicami wnuków, bo jak się ogólnie zgodziły to już nie mogą np. wyjechać na tydzień, bo przecież się zobowiązały i muszą zająć się dzieckiem. Często babcie czuję presję, że muszą się zając wnukiem na cały etat niezależnie od tego czy mają na to siłę i ochotę. Pytam, bo mam w rodzinie taką sytuacje, gdzie ciotka jest taką niewolnicą jednego wnuka i przez to nie może wyjechać do innych wnuków do innego miasta jak też nie może pracować (wcześniej szyła ubrania w domu). Ma też problemy z kolanami i nikogo nie obchodzi że musi zasuwać kawał drogi do wnuka. Ja myślę, że dziecko ma rodziców i opieka nad dzieckiem jest sprawą rodziców a nie babci, a takie wymuszanie opieki od babci jest nie w porządku. Oczywiście jeśli babcia chce się zajmować wnukiem i rodzice tego chcą to ok, ja tu mam na myśli takie wykorzystywanie babci na maxa - zajmuj się wnukiem a rodziców nie obchodzi czy możesz i chcesz i nie przysługuje ci żadne wolne... Ja nie mam takiej możliwości, ale gdybym miała wolną i chętną babcię to i tak bym nie chciała, żeby zajmowała się moim dzieckiem, bo to nie jest opieka tylko rozpieszczanie pomieszane z olewaniem, bo babcia nie jest w stanie poświęcić dziecku za dużo uwagi z uwagi na swój wiek i zdrowie. Moja mama by wnuczkę tylko przytulała i całowała, a teściowa by szła spać w ciągu dnia mając małą gdzieś. Myślę, że dużo lepiej dziecko się rozwija wśród rówieśników w żłobku i przedszkolu.
Wejście w życie unijnych dyrektyw spowodowało, że pracownicy mają możliwość skorzystania z nowego uprawnienia, jakim jest urlop opiekuńczy. Różni się on jednak od pozostałych zwolnień od pracy, jakie obecnie przysługują z tytułu opieki nad dzieckiem czy członkiem rodziny. W niniejszym artykule przedstawiamy między innymi
Proszę o przeniesienie wątku. A więc zacznę od czegoś innego chcę się Was poradzić. Otóż mama mojego męża bawiła dzieci teraz przestała bo czeka na naszego malucha. Jedno dziecko ma 3 lata drugie 5 lat, ten co ma 3 lata był pod jej opieką 176h/ miesiąc a drugi 60h/miesiąc i od znajomych (ponieważ dzieci są od znajomego mojego męża) dostała wynagrodzenie 700zł/ miesiąc... teraz moja wersja. Od maja będę szła do pracy i mama od mojego zgodziła się pilnować małego, liczę godziny bez karmienia jakbym miała pracować po 8h to raz wychodzi po 4h a raz po 5h bez weekendów więc razem na miesiąc 90h i mama mojego męża chce 500zł za wynagrodzenie za wnuka, co o tym sądzicie? według mnie fajnie bo ktoś z rodziny a nie obcy ale w porównaniu z tamtymi dziećmi to chyba lekkie przegięcie... niestety muszę iść do pracy bo same nasze opłaty to koło 3000zł z mieszkaniem,alimentami męża ,opłatami. Wyraźcie swoją opinie dla mnie to ważne bo nie wiem co z tym zrobić zawsze sądziłam że coś co miesiąc odłożymy jakieś 100zł a tu będziemy całość wydawać na miesiąc... nikt się nie wypowie? Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-13 13:00 przez perelka44922. Na wstepie powiem ze to lekkie przegiecie zeby babcia popierała za opieke tyle ile żłobek czy przedszkole , przeciez to jej wnusio czy wnuczka ale coraz czesciej słysze ze teraz trzeba rodzicom płacic , ja rozumie dac tej babci 200zł zeby cos sobie kupiła czy dołozyła do opłat czy tez miała na wydatki jak idzie z małym na spacer itp. Wszystkie babcie, które znam i zajmują się swoimi wnukami nie biorą za to "pensji". A przynajmniej nie mają ustalonego cennika, tylko ewentualnie syn czy córka dadzą jej za to ile uważają za słuszne. To tak teoretycznie, bo babcie są różne - np moja teściowa to wogóle nie chce się wnukami zajmować - nawet na spacer nigdy nie wzięła. Z drugiej strony opiekunka na pewno weźmie więcej... tylko teraz choćby nawet ciężko o opiekunkę ale i tak zaproponuje jej jakiś portal gdzie może bawić jeszcze jedno dzieciątko dla mnie to też chore bo moja mama w życiu ode mnie nie wzięła by pieniędzy ale niestety ona pracuje:/ Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-13 13:15 przez perelka44922. Opiekunka weźmie więcej ,ale jakby nie patrezb babcia chce 5,55zł za godzinę opieki nad wnukiem.. troche dużo.. może lepiej jakiś żłobek? To strasznie na kasę babcia leci widzę.. Myslę że to powinna być przyjemnosć opiekować sie wnuczkiem,wnuczką a nie zbijanie na to kasy jak i tak 4-5godzin dziennie to szczerze mówiąc to długo nie jest,nic by się jej nie stało jakby popilnowala np za te 200zl miesięcznie,bo i tak i tak pewnie siedzi w domu.. Rozumiem jakbyś chciala pracować przez 9h dziennie to rozumiem w tedy 500zł,ale ty dziewczyno więcej będziesz płaciła babci niż będziesz zarabiać. Żłobek to koszt 150-200zl do 5godzin dziennie,tylko że z miejscami trochę problemu jest,ale jak przedstawisz swoją sytuację i pogadasz z dyrektorką to powinna miejsce Ci znaleźć szybciutko. Opiekunkom się płaci już teraz 4-5zł za godzinę u mnie w Szczecinie ,a z tego co napisałaś że liczysz ze 90h miesięcznie to jakby nie patrzeć to jest 5,55. Normalny,przeciętny człowiek zarabia 5zl na godzinę na kasie np. To w takim razie wnioskuję że ajk dziećmi się opiekowała i to dwójką znajomych to oni płacili jej dużo mniej niż ty masz zapłacić za 1 dziecko.. Ich kasowała 2,90zl za godzinę a Ciebie po rodzinnemu chce ponad 5zł? Babcia trochę nie fer.. Rozumiem w takim razie że obcemu lepiej pilnować dzieci niż swojemu? Normalnie masakra to jakaś... Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-13 13:20 przez czarna1609. jej jestem w szoku żeby babcia chciała pieniądze za pilnowanie wnuków. Dziadkowie mojej córeczki to tylko czekają żeby z nią zostać, teraz chodzi do przedszkola i rzadziej ją widują to wydzwaniają kiedy moga ja na lody czy plac zabaw zabrać. Rozumiem dać raz na jakiś czas pare złotych na wydatki kiedy wyjdzie na spacer z wnukiem albo na jakis drobiazg aby sobie kupila czy dolozyc sie do zakupów itp ale zeby brac pieniadze za pilnowanie wnuka?! dziwne te relacje w dzisiejszych czasach;/ Boże uchowaj żeby i mnie na starosć się tak w głowie nie poprzewracało . dziękuje wam za rady porozmawiam jeszcze z mamą ale mnie też się tak wydaje że to trochę za wiele jak i tak siedzi w domu a od nas pobiera 400zl miesięcznie za 2 pokoje co płacimy za prąd i wodę.. resztę sami dostaje od jednego syna 300zł za mieszkanie + jedzenie i 300zł od córki za jedzenie + mieszkanie, my sobie sami remont zrobiliśmy korzystają z naszej pralki i prysznica sami za to płaciliśmy, jej mąż zarabia, i wie że syn płaci 400zł alimentów:/ i najlepsze w tym jest to że po tyle samo zarabiamy i ja płacę za nasze dziecko a jak jedzie gdzieś na robotę to pieniądze są jego. Tylko sama nie wiem czy za ten żłobek to jest tak taniutko mi się wydaje że chyba taki żłobek też będzie pobierał 500złCytatkorci20 Boże uchowaj żeby i mnie na starosć się tak w głowie nie poprzewracało . wypowiedz się napisz coś więcej Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-13 13:27 przez perelka44922. Prywatny żłobek by pobierał 500-1000zł ale żłobek państwowy od 100-300zl max. I to już z wyżywieniem. I z dziećmi sie pobawi,i wśród rówieśników będzie się lepiej rozwijał szkrab Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-13 13:34 przez czarna1609. widocznie muszę porozmawiać z mama od mojego jak się mały tylko urodzi to zobaczyć żłobek a wiadomo że autem bez problemu możemy podjechać Tak właśnie, i jak będziesz miała już akt urodzenia dziecka to od razu składaj do żłobka państwowego papiery i napisz o przyśpieszenie,bo inaczej będziesz czekać pół roku-rok na miejsce. A niby czemu traktowac babcie jak tania ( darmową ) siłe roboczą ? Opieka nad wnukiem nie nalezy do ich obowiazkow !Kobieta sobie tak dorabiala, zrezygnowala z tej pracy aby zalozycielka miala z kim zostawic malucha oszczedzajac jej dzieki temu stresow ze obcy zajmuje sie jej dzieckie no i jakby nie spojrzec pieniedzy bo niania wezmie sporo wiecej. Odpada tez stres zwiazany np z ew czestymi chorobami, rozlaką babcia ma prawo do zarobku - moze na cos zbiera ?Moze chce spelnic jakies swoje marzenie ? Jak babcia to co juz jej nie wolno ?Wcale nie musi zajmowac sie dzieckiem bo swoje juz sytuacja mnie nie dziwi,a kwota wynagrodzenia - tylko od stron zalezy na jakich warunkach podejmie opieke nad maluchem - porozmawiaj z nia po prostu i powiedz ze ze wzgl finansowych moze daloby sie zmniejszyc stawke. Perełka porozmawiaj z tesciową i uscislijcie swoje stanowisko skoro zrezygnowala z poprzedniej pracy bo czeka na Waszego maluszka to warto powiedziec na co sie decydujecie i wtedy bedzie wiedziec na czym stoi - bedzie szukac sobie innego dziecka do opieki. To ile i za co dajecie kasy to Wasza sprawa, zdecydowaliscie sie na takie warunki i nie powinny one podlegac dyskusji bo tu zaraz odbedzie sie lincz na tesciowej bo przeciez wg nich powinna robic wszystko za free itd - rozumiem ze mieszkacie u niej - to duzo dla mlodego czlowieka na starcie - za wynajem placilibyscie sporo wiecej. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-13 13:43 przez Antalisa. a ja babcię rozumiem ...babcia to nie instytucja charytatywna .., babcia żyje je pije funkcjonuje żyć za coś musi -te mamy które mają dzieci wiedzą ze to po pierwsze obowiązek ogromny a po drugie ciężka praca i sama w życiu bym nie najęła babci za free bo w imię czego ??? owszem gdyby widziała wnuka od czasu do czasu to rozumiem ale to już dzień w dzień po kilka godzin osobiście nie widzę w tym nic złego zwłaszcza że dla babci opieka stanowiła dodatkowe źródło utrzymania a nie oszukujmy się życie jest co raz droższe ... Babcia zarabia opiekując się dziećmi 700 zł, ma z tego zrezygnować aby zaopiekować się wnukiem, uważasz więc że te 700 zł ma jej z nieba spaść?? Nie zawracaj Babci głowy, niech sobie zarabia, a Ty sobie poszukaj kogoś do dziecka za mniej niż 500,00. Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum. Kiedy rodzice pracują, dziećmi bardzo często zajmują się babcie czy dziadkowie. Kiedyś nie do pomyślenia było, żeby płacić im za opiekę nad wnukami. Natomiast w obecnych czasach, dziadkowie mają dużo większe możliwości, by rozwijać własne pasje i dlatego opieka nad wnukami może stanowić dla nich pewne poświęcenie. Opłata za nią może świadczyć, że ich wysiłek Kiedyś było nie do pomyślenia, aby babcia czy dziadek za opiekę nad dzieckiem dostawali pieniądze. Ale czasy i obyczaje się zmieniają i dziś coraz częściej się to zdarza. Płacenie dziadkom za opiekę nad dzieckiem to dobry czy zły pomysł? W polskiej tradycji babcia to osoba całkowicie oddana swojej rodzinie i zawsze gotowa do pomocy. Przez lata było więc normą, że gdy w rodzinie pojawiało się dziecko, a jego mama pracowała zawodowo, to właśnie któraś z babć przejmowała całodniową opiekę nad dzieckiem. Jednak czasy i obyczaje się zmieniły. Dawniej babcie często nie pracowały zawodowo i zupełnie inaczej spędzały wolny czas. Dziś babcie zwykle same pracują, a nawet jeśli nie, to i tak mają swoje życie: hobby, podróże, wolontariat etc. I kiedy pojawia się pomysł, aby to babcia zajęła się wnukiem, musi ona z tego wszystkiego zrezygnować. W takiej sytuacji płacenie za opiekę nad dzieckiem wydaje się uzasadnione i sensowne. A jednak okazuje się, że to rzecz mocno kontrowersyjna. Spis treściDarmowa opieka nad dzieckiem to obowiązek babci?Płacenie dziadkom za opiekę: plusy i minusyPłacenie dziadkom za opiekę nad dzieckiem: jasna sytuacja, znane warunkiPłacenie dziadkom za opiekę: wszystko zależy od sytuacji rodziny Całodniowa opieka nad dzieckiem powinna być płatnaOpieka nad dzieckiem a możliwość pracy na umowę Darmowa opieka nad dzieckiem to obowiązek babci? Na forach internetowych można znaleźć bardzo wiele głosów oburzonych młodych mam: „Dla mnie taka babcia to nie jest babcia”, „To paranoja, chora sytuacja!”, „Babcia powinna się opiekować z miłości, a nie za pieniądze”. Pora zadać pytanie: czy babcia albo dziadek w ogóle mają obowiązek opiekować się dziećmi swoich dzieci? Chyba niekoniecznie. Owszem, byłoby wspaniale, gdyby sami dziadkowie to zaproponowali i sprawowali tę opiekę z entuzjazmem i nieodpłatnie. Ale to musi być ich decyzja. Młodzi rodzice nie powinni oczekiwać, że na pewno tak właśnie będzie. Po pierwsze, dlatego, że starsi państwo mają swoje zajęcia, a po drugie – często nie mają już sił do zajmowania się małym dzieckiem. Przecież to naprawdę bardzo trudna, wyczerpująca i odpowiedzialna praca! A skoro by się jej podjęli, rezygnując z dotychczasowego trybu życia, może nie powinni robić tego za darmo? Czytaj także: Dziadkowie - ich prawo względem naszych dzieci [OPINIA PRAWNIKA] Płacenie dziadkom za opiekę: plusy i minusy Wiele zależy oczywiście od sytuacji konkretnej rodziny: jeśli rodziców nie stać na płacenie, a babcia chce młodym pomóc, opiekując się dzieckiem, to świetnie. Ale gdy rodzice są zamożni i planują zatrudnienie opiekunki, to dlaczego nie mieliby płacić także bliskiej osobie? Zwłaszcza jeśli musi ona zrezygnować z pracy zarobkowej czy choćby zasłużonego odpoczynku? Tacy rodzice nic na tym nie stracą (bo i tak by komuś płacili), a dodatkowo wszyscy zyskają: dziecko, bo będzie pod opieką osoby całkowicie mu oddanej i kochającej, a także babcia lub dziadek, bo dla nich kontakt z wnuczkiem też jest niezwykle ważny i potrzebny. Dodatkowo, zatrudniając taką osobę na umowę, zapewnia się jej opłacanie składek ubezpieczenia społecznego (patrz: ramka poniżej), co podwyższy jej przyszłą emeryturę. Niektóre babcie wstydzą się brać pieniądze od rodziny – nawet gdy ich potrzebują – aby nie spotkać się z zarzutem, że to ich główna motywacja. Czytaj także: Gdy dziadkowie wtrącają się w wychowanie dziecka - co robić? Sugestie, że ktoś, kto opiekuje się wnuczkiem odpłatnie, wcale go nie kocha, są niedorzeczne i niewłaściwe. Pobieranie opłaty za opiekę nad wnukami w żaden sposób nie podaje w wątpliwość miłości dziadków: miłość miłością, ale nie ma nic złego w tym, że ciężka praca zostanie doceniona. Wynagrodzenie pieniężne to dobry sposób pokazania dziadkom i babciom, jak ważne jest to, co robią. Zwłaszcza że często czują się oni niedoceniani: skarżą się, że bardzo się starają i dużo pracują, a spotykają ich głównie krytyczne uwagi i pretensje. Wprowadzenie odpłatności za pracę mogłoby tę sytuację uzdrowić. Ale może być też niestety pułapką: gdy dorosłe dzieci są roszczeniowe wobec swoich rodziców, po wprowadzeniu pensji mogą mieć jeszcze większe oczekiwania, czasem niemożliwe do realizacji. Trzeba uważać, aby relacje rodzinne nie zamieniły się w relację szef – podwładny, bo byłoby to bardzo niedobre. Najważniejsze są przecież uczucia. Czytaj także: Babcia jako niania. Jak dbać o relacje, gdy babcia opiekuje się dzieckiem? Płacenie dziadkom za opiekę nad dzieckiem: jasna sytuacja, znane warunki I to jest najważniejsza kwestia: czy babcia lub dziadek naprawdę kocha wnuczka, umie się nim zająć i chce mu poświęcić czas. Jeśli tak właśnie jest, to pieniądze stają się sprawą drugorzędną. Gdy pojawi się taki pomysł, obie strony powinny świadomie podjąć decyzję w tej sprawie i zaakceptować taki układ. Nie bez znaczenia są ich wzajemne relacje: powinny być bliskie i szczere, pełne otwartości, żeby nie było między nimi niedomówień i skrywanych żalów. No i warto przed rozpoczęciem takiej współpracy jasno ustalić jej najważniejsze warunki: ile godzin dziennie ma trwać opieka, co dokładnie ma wchodzić w jej zakres, ile będzie wynosiło wynagrodzenie itd. To naprawdę może się udać i miłość rodzinna na tym nie ucierpi. Ale nie jest to zapewne rozwiązanie dla każdej rodziny. Czytaj także: Babcia i dziadek - ich rola w życiu naszym i dziecka. Dlaczego są tak ważni w rodzinie? Płacenie dziadkom za opiekę: wszystko zależy od sytuacji rodziny Krystyna Zielińska, psycholog, babcia Jeszcze całkiem niedawno na pytanie: płacić czy nie za opiekę nad wnuczkami, odpowiedziałabym: nie! Rola babci i dziadka to przecież szczególna rola. Pieniądze miałyby wkraczać w ten delikatny świat emocji? Kiedy moje dzieci były małe, z takiej babcinej i dziadkowej opieki oczywiście korzystałam. Wydawało mi się wtedy, że dzieci potrzebują miłości, opieki i poświęconego im przez dziadków czasu, a dziadkowie z radością je dają. Zdawałam sobie sprawę, że ta wymiana uczuć niosła ze sobą masę radości, ale i sporo nakładała na dziadków obowiązków. Jednak nigdy wtedy nie myślałam o pieniądzach. Byłam pewna, że dziadkowie też takich rozmów nie potrzebowali i nie oczekiwali propozycji finansowych z mojej strony. Dzisiaj myślę inaczej, bo rzeczywistość wokół mnie jest inna. Kiedy znajomy stracił pracę i oświadczył, że będzie supernianią dla swojej malutkiej wnuczki, pomyślałam – taki jego wybór. Kiedy powiedział, że córka płaci mu za tę opiekę nad wnuczką, zdziwiłam się. Kolejne rozmowy przekonywały mnie, że to słuszna decyzja! Przestałam widzieć niestosowność, niezręczność tej sytuacji. On potrzebował pracy. Jego córka potrzebowała opiekunki dla swojej małej córeczki. Połączyli swoje potrzeby i znajomy został supernianią. Kiedy dzisiaj widzę ich na spacerze, kiedy słucham jego opowieści, kiedy patrzę na nich, nie mam cienia wątpliwości, że podjęli słuszną decyzję. Całodniowa opieka nad dzieckiem powinna być płatna Elżbieta Steglińska z Warszawy, babcia 3-letniej Malwiny Ja po prostu chyba nie zdołałabym opiekować się wnuczką kilka godzin dziennie, z braku siły. Moja córka i wnuczka mieszkają za granicą. Jeżdżę do nich raz na 2–4 miesiące, przez tydzień opiekuję się Malwinką i jestem przeszczęśliwa. Ale codzienny obowiązek to zupełnie co innego. Myślę, że na emeryturze powinien być czas na czytanie książek, oglądanie filmów czy choćby nicnierobienie, powinno się też mieć poczucie pewnego rodzaju wolności. Jeśli nie na emeryturze, to kiedy? Na szczęście moja córka jest w dobrej sytuacji finansowej, może zapłacić opiekunce czy za przedszkole. Gdyby było inaczej i potrzebowałaby mojej pomocy, oczywiście opiekowałabym się Malwinką. Ale nie podoba mi się roszczeniowe przekonanie młodych rodziców, że babcia żyje po to, żeby im pomagać, mimo że mają pracę i zarabiają. To egoizm. Z kolei opiekowanie się wnukami raz–dwa razy w tygodniu, by rodzice mieli czas dla siebie, jest radością, przywilejem i szansą na powstanie bliskiej więzi między dziadkami i wnukami, a jest ona bezcenna. Opieka nad dzieckiem a możliwość pracy na umowę Pracujący zawodowo rodzice mogą zatrudnić do opieki nad dziećmi (do lat trzech) nianię na podstawie tzw. umowy uaktywniającej. Taki kontrakt zawierany jest w formie umowy-zlecenia pomiędzy opiekunką a rodzicami. Nie ma prawnych przeszkód, aby w charakterze niani zatrudniła się babcia czy dziadek dziecka. Co więcej, składki na ubezpieczenia społeczne niani – do kwoty 50 proc. wynagrodzenia minimalnego (obecnie to kwota 2800 zł brutto) – opłaca ZUS (z budżetu państwa). Natomiast za pensję powyżej tej kwoty składki opłacają już sami rodzice dziecka. Uwaga: jeśli rodzice ustalą rażąco niską pensję, ZUS może uznać umowę za nieodpłatną i odmówić opłacania składek.
Oznacza to, że dziadkowie mogą otrzymać opiekę nad dziećmi, albo poprzez system opieki zastępczej, albo niezależnie od niego. Pomimo prawa, trudności pojawiają się, gdy krewni są trudni do wyśledzenia. To mocny argument za utrzymaniem kontaktu z dorosłymi dziećmi nawet w najtrudniejszych okolicznościach.
Prawo do zasiłku opiekuńczego ma ubezpieczony, który jest zwolniony od wykonywania pracy z uwagi na konieczność sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem w wieku do 8 lat z przyczyn wymienionych w art. 32 ust. 1 pkt 1 lit. a-c chorym dzieckiem w wieku do 14 lat albo innym chorym członkiem rodziny. Prawo do zasiłku opiekuńczego z tytułu konieczności sprawowania opieki na dzieckiem w rozumieniu przysługuje tylko rodzicom. Babcia objęta ubezpieczeniem chorobowym ma natomiast prawo do zasiłku opiekuńczego z tytułu sprawowania opieki nad pozostającym z nią we wspólnym gospodarstwie domowym innym członkiem rodziny (np. chorym dzieckiem, które ukończyło 14 lat). Zasiłek opiekuńczy Prawo do zasiłku opiekuńczego z ubezpieczenia chorobowego oraz jego wysokość regulują przepisy art. 32-35 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (tekst jedn.: Dz. U. z 2005 r. Nr 31, poz. 267 z późn. zm.) - dalej Stosownie do art. 32 ust. 1 prawo do tego zasiłku przysługuje tym ubezpieczonym, którzy zwolnieni są z wykonywania pracy ze względu na to, że muszą sprawować osobistą opiekę nad: a) dzieckiem w wieku do ukończenia 8 lat z powodu: nieprzewidzianego zamknięcia żłobka, przedszkola lub szkoły, do których dziecko uczęszcza, porodu lub choroby małżonka ubezpieczonego, stale opiekującego się dzieckiem, jeżeli poród lub choroba uniemożliwia temu małżonkowi sprawowanie opieki, pobytu małżonka ubezpieczonego, stale opiekującego się dzieckiem, w stacjonarnym zakładzie opieki zdrowotnej; b) chorym dzieckiem w wieku do ukończenia 14 lat; c) innym chorym członkiem rodziny. Warto przy tym mieć na względzie, że dla potrzeb ustalania prawa do zasiłku opiekuńczego za "innego członka rodziny" uważa się małżonka, rodziców, teściów, dziadków, wnuki, rodzeństwo dzieci w wieku ponad 14 lat pod warunkiem, że pozostają we wspólnym gospodarstwie domowym z ubezpieczonym w okresie sprawowania opieki, a za "dziecko" dzieci własne ubezpieczonego lub jego małżonka oraz dzieci przysposobione, a także dzieci obce przyjęte na wychowanie i utrzymanie. Tylko rodzice W przypadku dziecka osobami zobowiązanymi do sprawowania nad nim osobistej opieki są rodzice i to oni, jeżeli podlegają ubezpieczeniu chorobowemu, w przypadku wystąpienia sytuacji, o którym mowa w pkt 1 i 2 powyżej, mają prawo do zasiłku opiekuńczego. Zasiłek opiekuńczy wypłaca się tylko temu z rodziców, który złożył wniosek o jego wypłatę za dany okres. Z art. 34 wynika, że prawo do zasiłku opiekuńczego jest wyłączone wówczas, gdy poza ubezpieczonym są inni członkowie rodziny pozostający we wspólnym gospodarstwie domowym, mogący zapewnić opiekę dziecku lub choremu członkowi rodziny, za wyjątkiem przypadku gdy zachodzi konieczność sprawowania opieki nad chorym dzieckiem do 2 lat. Należy w tym miejscu wyjaśnić, że w przypadku gdy we wspólnym gospodarstwie domowym z ubezpieczonym pozostaje osoba (np. babcia) niezobowiązana na podstawie przepisów ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz. U. Nr 9, poz. 59 z późn. zm.) - dalej do sprawowania opieki nad dzieckiem, to nie można jej uznać za osobę mogącą zapewnić opiekę nad dzieckiem w rozumieniu art. 34 zd. 1 Za osobę mogącą zapewnić opiekę nie uważa się także osoby całkowicie niezdolnej do pracy, osoby chorej, osoby prowadzącej gospodarstwo rolne, osoby, która jest niesprawna fizycznie lub psychicznie z uwagi na swój wiek oraz osoby prowadzącej pozarolniczą działalność, która nie może regulować swojego czasu pracy w sposób dowolny. Babcia, która z uwagi na wykonywanie pracy przez obydwoje rodziców, sprawuje opiekę nad wnukiem, który nie ukończył 8 lat, z przyczyn wymienionych w art. 32 ust. 1 pkt 1 lit. a-c bądź nad chorym wnukiem, który nie ukończył 14 lat, nie ma prawa do zasiłku opiekuńczego, nawet jeżeli podlega ubezpieczeniu chorobowemu. Prawo do zasiłku opiekuńczego z tytułu sprawowania opieki na takim dzieckiem przysługuje tylko rodzicom. Wynika to z wyżej przytoczonej definicji "dziecka" sformułowanej na potrzeby zasiłku opiekuńczego z ubezpieczenia chorobowego. Babcia może się opiekować "innym członkiem rodziny" Babcia podlegająca ubezpieczeniu chorobowemu ma natomiast prawo do zasiłku opiekuńczego, jeżeli musi sprawować opiekę nad pozostającym z nią we wspólnym gospodarstwie domowym innym członkiem rodziny (np. chorym dzieckiem, które ukończyło 14 lat). Wynika to z wcześniej przytoczonej definicji "innego członka rodziny" sformułowanego na potrzeby zasiłku opiekuńczego z ubezpieczenia chorobowego. 72 miesięcy kalendarzowych, jeżeli sprawuje opiekę nad dzieckiem legitymującym się orzeczeniem o niepełnosprawności albo o znacznym stopniu niepełnosprawności. W przypadku równoczesnego korzystania z urlopu wychowawczego przez oboje rodziców lub opiekunów prawnych dziecka przysługuje jeden dodatek. Widok (11 lat temu) 21 lutego 2011 o 15:39 Kilka osób mi o tym wpomniało, szukałam w internecie informacji ale jedyne co znalazłam to projekty ustaw. Rzekomo państwo miałoby odprowadzać babci składki zo ZUS w zamian za opiekę nad wnukami do lat 3. Może któraś z Was słyszała o czymś takim ??? 0 0 (11 lat temu) 21 lutego 2011 o 15:43 tak tak słyszałam :-) podobno to uchwalili ale nie szukałam szczegółów . Wejdzie w zycie jakoś od marca podobno ...zobacz na stronach sejmu. 0 0 (11 lat temu) 21 lutego 2011 o 15:45 ja własnie szperam i szukam info ale nie trafiłam na nic konkretnego 0 0 (11 lat temu) 21 lutego 2011 o 15:45 0 0 (11 lat temu) 21 lutego 2011 o 15:48 czytam ;) 0 0 (11 lat temu) 21 lutego 2011 o 16:03 no dobrze - ale czy wie ktoś jak to wygląda w praktyce??? ;-) 0 0 ~ (11 lat temu) 21 lutego 2011 o 16:16 Monika...Ty zatrudnisz swoją mamę lub teściową jako opiekunkę. Złożysz deklarację zgłoszeniową w Zus. Co miesiąc będziesz składać deklaracje jak za pracownika, ale składki na ubezpieczenie zdrowotne i społeczne (od najniższego wynagrodzenia za pracę) będzie opłacać państwo. Być może ustawa wejdzie dopiero we wrześniu. 0 0 (11 lat temu) 21 lutego 2011 o 16:22 ;-) ja słyszałam coś o kwietniu ale to patykiem po wodzie pisane... 0 0 ~ (11 lat temu) 21 lutego 2011 o 16:28 Aaaaa...jeszcze oczywiście co miesiąc deklarację o zaliczce na podatek dochodowy do US ii zgłoszenie umowy o pracę w UM. Roczne rozliczenie robić ma niby UM lub Gmina więc ten obowiązek byłby z Twojej głowy... nika...Nowe przepisy mają szansę wejść w życie jeszcze w czwartym kwartale br. :) , może ten wrzesień....ale znając to życie i aktualny stan budżetu państwa....nie liczyłabym na to...ale oby...oby... 0 0 (11 lat temu) 21 lutego 2011 o 16:41 a to lipa, bo Gosia 3 lata w grudniu będzie kończyła ;) 0 0 ~Ola (10 lat temu) 20 października 2011 o 20:53 I jak ustawa weszła już w życie? 0 0 ~mjakmama (10 lat temu) 20 października 2011 o 20:56 niby weszla od października ale to jest pic na wode bo podatek trzeba odprowadzac na koniec roku wystawic pit 4r i pit 11 dla babci - niani procz tego zlozyc piersza deklaracje do zus potem jesli zmieni sie wynagrodzenie to tez tzreba zlozyc poza tym babcia nie moze zarabiac wiecej niz najnizsza krajowa by nie musiec placic skladek jesli babcia ma emeryture to warto sie dowiedziec w zus czy nie zawiesza jej - bo jak dzwonilam to niby sa przypadki ze zawieszaja ale nei wiem co trzeba spelniac poza tym nie wiem jak to z pipa czy babci nie nalezy sie urlop, wypowiedzenie itp 0 0 ~mama (10 lat temu) 20 października 2011 o 21:03 a poza skladkami babcia dostanie cos na ręke? 0 0 ~mjakmama (10 lat temu) 20 października 2011 o 21:05 co na reke?? pensje ty placisz - chodzi o to ze nie bedziesz odprowadzac skladek zus za babcie tylko beda placone przez panstwo ale jako zatrudniajacy mas zobowiazek placic podatek i go odprowadzac do us 0 0 ~mama (10 lat temu) 20 października 2011 o 21:06 dzieki :) 0 0 ~mjakmama (10 lat temu) 20 października 2011 o 21:07 ogolnie to jest oplacalne dla tych babc co nie maja ani emerytury ani renty bo tak ta praca im sie liczy do emerytury - bo jelsi ma emeryture to malo te skladki wplyna na przeliczenie emerytury no chyba ze ktos bedzie babci placil z 5000 ale wowczas tez jzu musi odprowadzac czesc skladek 0 0 ~mama (10 lat temu) 20 października 2011 o 21:10 jeszcze jedno pytanie, czy na takich zasadach mozna zatrudnić jedynie babcię, czy każdą inną osobę? 0 0 (10 lat temu) 20 października 2011 o 21:17 a czy jest jakas min pensja? moja tesciowa opiekuje sie dzieckiem za free a chcielibysmy z tego skorzystać, babcia nie ma jeszcze emerytury wiec fajnie by było jak ta opieka by jej sie liczyła 0 0 ~mjakmama (10 lat temu) 20 października 2011 o 21:19 pensja nie moze przekroczyć chyba 1350 zl a od stycznia chyba 1500 zl by nie placic skladek zus tyczy sie kazdej niani nie tylko babc 0 0 (10 lat temu) 20 października 2011 o 22:13 a orientuje się ktoś jak to wygląda jeśli sie zatrudni nianie na pół etatu? 0 0 do góry Najczęściej spotykane umocowanie to upoważnienie dla babci do opieki nad dzieckiem. Zgodnie z przepisami, tymczasową opiekę nad małoletnim można przekazać bowiem każdej osobie, której rodzice ufają, a babcia, dziadek, ciocia czy wujek to zwykle osoby najodpowiedniejsze do pełnienia roli zastępczych rodziców.

"U babci jest słodko, świat pachnie szarlotką" - śpiewają dzieci w popularnej przedszkolnej piosence. Słodycz jednak mija, gdy dziadkowie są niedostępni, a maluchy wymagają opieki. Wtedy można babcie sobie...wynająć. Zatrudnienie opiekunki na emeryturze to nie tylko sposób na aktywizację seniorów, ale też sposób na znalezienie zaufanej osoby. Babcia do wynajęciaW mówieniu o instytucji babci i dziadka nie ma cienia przesady. Dziadkowie potrafią odciążyć zapracowanych rodziców, zająć się maluchem w czasie choroby czy zaplanować wakacje. Nie każdy ma jednak luksus, by mieszkać w pobliżu swoich rodziców. Co więcej, nie wszyscy dziadkowie chcą opiekować się wnukami. Naukowcy z hiszpańskiego Universidad de La Rioja zidentyfikowali nawet "syndrom dziadków-niewolników" dotykający tych, którzy czują nadmierne obciążenie opieką nad dziećmi, a jednocześnie nie są w stanie odmówić wsparcia. Gdy nie chcemy bądź nie możemy obciążać własnych rodziców, z pomocą przychodzą babcie do wynajęcia. Choć istnieje kilka agencji zajmujących się rekrutowaniem emerytek, to wiele seniorek bierze sprawy we własne ręce i samodzielnie poszukuje zleceń. Na portalach oferujących usługi niań roi się od ogłoszeń pań po 60-ce. Motyw przewodni większości anonsów: "wychowałam własne dzieci". Opieka nad maluchami to dla nich nie tylko sposób na podreperowanie budżetu, ale też plaster na samotność. Oprócz doświadczenia zdobytego w pracy z najmłodszymi, panie podkreślają zawodową przeszłość, bardzo często w charakterze nauczycielki bądź pielęgniarką, miłą, spokojną, dyspozycyjną. Nie palę. Nie piję. Pracowałam w szpitalu dziecięcym na oddziale z dziećmi w pierwszym roku wesołą panią, przedszkolanką na emeryturze. Chętnie zaopiekuję się Państwa dzieckiem. Mam dobre relacje z dziećmi. Lubię długie spacery, sportowe zabawy na powietrzu, zajęcia plastyczne i umuzykalniające ( jestem rozśpiewaną nianią ). Posiadam kurs pediatryczny pierwszej pomocyJestem emerytowaną nauczycielką, mam 63 lata. Posiadam wykształcenie wyższe mgr, uczyłam w klasach I-III, a także języka polskiego w szkole podstawowej i w gimnazjum. Kocham dzieci i pragnę opiekować się nimi, z powodzeniem daję sobie radę. Sama wychowałam troje własnych dzieci, które są już dorosłe- piszą nianie na jednym z popularnych serwisów. Do tego dołączane są referencje oraz certyfikaty ukończonych kursów np. pierwszej pomocy pediatrycznej. Ile kosztuje "babcina" opieka? Cena za godzinę to średnio 20 złotych. W tej kwocie można liczyć na odprowadzenie dziecka do i ze szkoły i przedszkola, przygotowanie posiłków, zabawę na świeżym powietrzu, drobne zajęcia edukacyjne i oczywiście opiekę w wyznaczonych godzinach. - Zdecydowaliśmy się na babcio-nianię, ponieważ nie chcieliśmy wysyłać dziecka do żłobka - wyjaśnia Agata z Łodzi, mama rocznego Antka. - Od razu wiedziałam, że zatrudnię osobę starszą, bo sama doskonale pamiętam dzieciństwo spędzone pod okiem mojej babci. Nie mogłabym wpuścić do domu studentki. Może mieć kwalifikacje, ale młodym ludziom często brakuje wyobraźni, bo ta przychodzi z doświadczeniem - wyjaśnia. Zatrudnij własną mamę Utarło się, że dziadkowie opiekują się dziećmi za darmo. Nie musi tak jednak być. Zgodnie z prawem można wykorzystać instytucję umowy uaktywniającej. W jej świetle opiekę nad dzieckiem w wieku od 20 tygodni do 3 lat może objąć pełnoletnia osoba niebędąca rodzicem malucha, a budżet państwa pokryje składki na ubezpieczenie emerytalne, rentowe, wypadkowe i zdrowotne za nianię. Z informacji podanych na stronie ZUS wynika, że "w przypadku umów uaktywniających zawartych od od 1 stycznia 2018 r. budżet państwa sfinansuje składki od tej części pensji, która nie jest wyższa niż 50% minimalnego wynagrodzenia". Warunkiem zawarcia tego typu umowy jest aktywna działalność zawodowa prowadzona przez rodziców. Niezależnie od tego, czy rodzice decydują się na komercyjną nianię, czy proszą o pomoc dziadków, opieka nad wnukami - nawet tymi przyszywanymi - poprawia jakość życia seniorów. Nie tylko wymaga od nich ruchu, ale też angażuje społecznie. A to jest na wagę złota. Zajmowanie się wnukami na pełny etat nie jest jednak dobrym pomysłem - tak przynajmniej twierdzą brytyjscy naukowcy z Instytutu Geriatrii King's College London. Według nich magiczną granicą opieki dziećmi jest 15 godzin tygodniowo. To czas, który pozwala na zachowanie zdrowego balansu pomiędzy życiem rodzinnym a osobistymi potrzebami seniorów. Zobacz wideo: Dziadkowie na dystans Zobacz też: Autor: Adam BarabaszŹródło zdjęcia głównego: The Image Bank RF

TAK dla płacenia za opiekę nad wnukami. 1. Jeżeli rodzicom dobrze się powodzi i są stabilni finansowo, to oczywiście mogą zaproponować, że zapłacą dziadkom za poświęcony czas. 2. Niektórzy rodzice myślą początkowo o zatrudnieniu opiekunki i mają na to przeznaczone środki w swoim budżecie.
Nadchodzi Babcia Plus? Minister Maląg mówi o zasiłkach dla babć i dziadków! Data utworzenia: 23 kwietnia 2021, 11:00. To może być prawdziwa rewolucja. Ministerstwo rodziny zastanawia się nad wprowadzeniem zasiłków dla babć i dziadków, którzy opiekują się wnukami. W ten sposób odciążają przecież rodziców maluchów, którzy mogą spokojnie pracować. W kuluarach pomysł nazywa się „Babcia plus” – na wzór topowych programów rządu jak 500 plus i 300 plus. Foto: - / 123RF Jak się okazuje, urzędnicy z resortu rodziny analizują węgierskie programy wsparcia dla rodzin. A tam możemy znaleźć podobny pomysł. – Ciekawymi rozwiązaniami, realizowanymi już na Węgrzech, są wprowadzenie opieki dla dziadków, świadczenia, które pozwalają, że dziadkowie przejmują opiekę nad dziećmi w okresie od pierwszego do trzeciego roku życia, aby rodzice mogli dokonać wyboru, czy rzeczywiście mama wraca do pracy, czy korzysta z rozwiązania instytucjonalnego – mówiła Marlena Maląg (57 l.), minister rodziny, w poniedziałek w Polskim Radiu. Babcia Plus. Jaki zasiłek dla babć? Na Węgrzech wygląda to tak: mama, która pójdzie do pracy, może „przekazać” swój zasiłek na babcię lub dziadka, którzy będą opiekować się jej dziećmi. Taki zasiłek na Węgrzech uzależniony jest od pensji rodzica, ale wynosi maksymalnie ok. 3000 zł miesięcznie. Co ważne, babcia czy dziadek nie mogą łączyć zasiłku z pracą lub emeryturą. Szokujące dane. Takie emerytury mają Polacy Czy takie rozwiązanie sprawdziłoby się w Polsce? – Rodzice powinni pracować, taka jest ich rola. Szczególnie po okresie pandemii. Dziadkowie i tak opiekują się wnukami, ale gdyby za to dostali zasiłek, nic złego by w tym nie było. Przecież i tak te pieniądze wydaliby na wnuki – mówi Faktowi Irena Lolo, seniorka z Łodzi. Babcia Plus. Co z emeryturami dziadków i babć? – Faktycznie, taka rekompensata dla dziadków za zajmowanie się wnukami nie jest złym pomysłem – przyznaje dr Antoni Kolek ekspert Pracodawców RP. – Taki projekt mógłby odbić się na emeryturach – ostrzega. Babcia lub dziadek musieliby wcześniej zrezygnować z pracy zawodowej, by opiekować się wnukami. Krótsza praca oznacza mniej składek i niższą emeryturę. Lista wstydu. Oni zabrali emerytom podwyżkę Nie wiadomo dokładnie, w jakim kształcie program mógłby zostać wdrożony w Polsce. – Sam pomysł, by opiekę w niektórych przypadkach przejęli dziadkowie, nie jest z założenia zły, ale nasuwa się tu wiele pytań. Dlaczego proponowane świadczenie ma być ograniczone tylko do dziadków dziecka? Wiele młodych rodzin mieszka w innych miejscowościach, często z dala od domu rodzinnego. Nie będą więc mogli skorzystać z tego rozwiązania. Co z dziadkami, którzy pracują np. na umowach-zlecenie? Czy będą mogli je kontynuować? – pyta Paulina Matysiak posłanka Lewicy wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Polityki Senioralnej. – Warto też podkreślić, że rezygnacja z emerytury na rzecz proponowanego świadczenia będzie się opłacała jedynie wtedy, kiedy to świadczenie opiekuńcze będzie realnie wyższe. Pytanie też o to, czy okres otrzymywania takiego świadczenia (czyli realnej pracy - opieki nad wnukiem) liczyłby się do stażu pracy, czy odprowadzane byłyby od niego składki itp. Chętnie poznałabym więcej konkretów co do rozwiązania, nad którym pracuje ministerstwo – dodaje. Zwolnią mamy z podatków? Babcia Plus to niejedyny program, jaki resort pracy chciałby przenieść z Węgier do Polski. Minister Maląg wspomina także o ulgach podatkowych dla mam. – W polityce podatkowej Węgier kobiety, które urodziły co najmniej czworo dzieci, są zwolnione z podatku w swojej pracy zawodowej – mówi minister Maląg. Przypomnijmy, korzystne zmiany podatkowe dla rodzin mają być ogłoszone w nowym planie premiera Mateusza Morawieckiego, czyli Polskim Ładzie. Także tam ma znaleźć się program mieszkaniowy. Czy polski rząd zaczerpnie z rozwiązań węgierskich? Tam małżeństwa mogą skorzystać z niskooprocentowanych kredytów, częściowo umarzanych (po trzecim dziecku umorzenie całości kwoty pozostałej do spłaty). /4 Damian Burzykowski / Minister rodziny bardzo podobają się rozwiązania dla rodzin, jakie wprowadzono na Węgrzech. /4 - / 123RF /4 Grzegorz Krzyżewski / Fotonews /4 - / 123RF Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
9sRB.
  • puh5n59k5l.pages.dev/83
  • puh5n59k5l.pages.dev/66
  • puh5n59k5l.pages.dev/52
  • puh5n59k5l.pages.dev/86
  • puh5n59k5l.pages.dev/90
  • puh5n59k5l.pages.dev/79
  • puh5n59k5l.pages.dev/54
  • puh5n59k5l.pages.dev/16
  • pieniądze dla babci za opiekę nad wnukiem